Nieoczekiwana porażka
W zeszły weekend skończyła się dobra passa Nadnarwianki.
Tym bardziej, że piłkarze z Ostrowi Mazowieckiej po spadku z IV ligi i odejściu kilku czołowych graczy nie potrafili do tej pory wskoczyć na właściwe tory i dobre spotkania przeplatali ze złymi.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla drużyny Nadnarwianki, która już w 8 minucie straciła pierwszą bramkę. Przed polem karnym faulowany był jeden z graczy żółto-zielonych, a sędzia bez zawahania odgwizdał rzut wolny.
Do piłki podszedł Robert Wilczewski, który precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce Pułtuszczan. Od straty bramki goście cofnęli się do obrony i szukali swoich kolejnych szans w kontratakach. My natomiast próbowaliśmy za wszelką cenę doprowadzić do remisu.
Zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie ta sztuka nam się nie udała i spotkanie zakończyło się skromną wygraną Ostrovi, dla której były to bardzo ważne punkty do ligowej tabeli i przede wszystkim morale tej drużyny wzrosło co może procentować w kolejnych spotkaniach ligi okręgowej.
My natomiast musimy zapomnieć o porażce i w kolejnych meczach walczyć o zwycięstwa, jeżeli chcemy mieć dobrą sytuację wyjściową po rundzie jesiennej do walki o awans do IV ligi.
Nadnarwianka Pułtusk - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 0-1 (0-1)
Bramka: R. Wilczewski 8'